Atrium~~Gdzieś w lesie.
4 posters
Strona 1 z 1
Atrium~~Gdzieś w lesie.
Dokuścykała do tego oto miejsca. Kawałek ziemi obtoczony słupami i dachem. Weszła do środka i usiadła na ławce. Cóż musze przeprosic Gakupo i Len'a. I postarac się już byc grzeczną. Nie powinnam byc taka uparta. Mam 16 lat! To coś znaczy. Myśle że powinnam iśc. Samo dokuśtykanie tutaj zajeło mi sporo czasu i jest po 15. Wstała i odeszła do pokoju.
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Dosłownie o 00:02 dotarł z Orochim na miejsce. Na początku zaprowadził wierzchowca do stajni. Raczej ta stajnia ogranicza się od 2-3 koni, ale Orochiemu, to wystarczy. Rozrzucił siana w boksie i wprowadził przyjaciela.
-Widzisz? znowu jesteśmy sami jak kiedyś.- Uśmiechnął się czule do niego i poklepał go po szyi.
Spojrzał jeszcze raz na niego, po czym poszedł do małego pomieszczenia. Stało tam łóżko, szafa, stolik, regał i fotel.
-Będę miał tutaj co robić.- Przejechał palcem po szafie ściągając grubą warstwę kurzu.
Rozłożył swój futon wraz z kocem, a torbę położył koło siebie.
-Ciekawe, czy przez, to zawale sobie szkołę?, a nawet się tym nie przejmuję- wzruszył ramionami zadowolony z siebie.
-Zamknął drzwi na zamek i uchylił okno. W oddali słychać było różne odgłosy natury. Od cykad świerszczy po wycie wilka.
-Mógłbym tutaj zamieszkać- na jego twarzy pojawił się wredny uśmieszek.
Zapalił lampę naftową, położył się wraz z kataną i przykrył kocem.
-Zobaczymy, czy ktoś mnie jeszcze odwiedzi- przymknął powieki.
-Widzisz? znowu jesteśmy sami jak kiedyś.- Uśmiechnął się czule do niego i poklepał go po szyi.
Spojrzał jeszcze raz na niego, po czym poszedł do małego pomieszczenia. Stało tam łóżko, szafa, stolik, regał i fotel.
-Będę miał tutaj co robić.- Przejechał palcem po szafie ściągając grubą warstwę kurzu.
Rozłożył swój futon wraz z kocem, a torbę położył koło siebie.
-Ciekawe, czy przez, to zawale sobie szkołę?, a nawet się tym nie przejmuję- wzruszył ramionami zadowolony z siebie.
-Zamknął drzwi na zamek i uchylił okno. W oddali słychać było różne odgłosy natury. Od cykad świerszczy po wycie wilka.
-Mógłbym tutaj zamieszkać- na jego twarzy pojawił się wredny uśmieszek.
Zapalił lampę naftową, położył się wraz z kataną i przykrył kocem.
-Zobaczymy, czy ktoś mnie jeszcze odwiedzi- przymknął powieki.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Dotarła tu bardzo szybko. Atrium było jej ukochanym miejscem w szkole. Uwielbiała tu przebywac. Usiadła na ławce w atrium - Nienawidze cie Gakupo. Nie rozumiem Cie. A ja od zawsze cie kochałam. Czemu zakochałam sie w takiej szuji?-szepneła w ciemny las. Jej wyraz twarzy nie pokazywał nic. Tak jakby była lalką. Siedziała tak w ciszy czekając na wschód słońca.
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Wracał spokojnie do atrium przyglądając się równocześnie gwiazdom, jak i rozmyślając nad słowami Lena.
-Już widać budynek- Powiedział do siebie.
Nagle ujrzał zarys postaci na ławce.
-Czy, to nie jest Miku?- Zastanowił się chwilę. Jednak się nie mylił, to była ona. Nie chcąc się z nią zobaczyć postanowił wrócić do Lena.
-Już widać budynek- Powiedział do siebie.
Nagle ujrzał zarys postaci na ławce.
-Czy, to nie jest Miku?- Zastanowił się chwilę. Jednak się nie mylił, to była ona. Nie chcąc się z nią zobaczyć postanowił wrócić do Lena.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Wstała wrescie mowiac.-Koniec użalania sie nad soba. Dostałam niedosc że kosza to jeszcze Guku zniknał. - jednak nieumiała. Kochała Gakupo od 6 lat. To niemożliwe by tak po prostu przestała go kochac. Chwiejac sie weszła w las miejac nadzieje że tam znajdzie ukojenie
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Hmm.. ciekawe, czy to co widziałem z Miku i Lenem było prawdą. Zastanawiał się przez całą drogę do atrium. No nic, niech robią co chcą. Wszedł do stajni i wyprowadził wierzchowca.
-Przynajmniej ty jesteś- Uśmiechnął się delikatnie. Założył Orochiemu siodło oraz lejce, po czym dosiadł go i ruszyli przed siebie.
-Przynajmniej ty jesteś- Uśmiechnął się delikatnie. Założył Orochiemu siodło oraz lejce, po czym dosiadł go i ruszyli przed siebie.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Wracała idac przez las. Dawno nie czuła sie tak swobodnie. Na pewno czesciej bedzie tam wpadac. Miłe towarzystwo. Wracała tak i nagle potkneła sie o cos i pisneła. Gdy zobaczyła co to nie mogła uwierzyc własnym oczom. To było nie do uwierzenia. Przed nia leżały zwłoki wilka i do nich przyczepiony miały wilczek. Sprawdziła czy wilczyca żyje. Nieżyje...mały został sam. Podniosła go-Już dobrze. Nic sie nie stało-głaskała wilczka uspokajając go. Ruszyła znow w strone akademika.
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Przez cały czas było spokojnie. Szum drzew, szmer strumyka.. czego można chcieć więcej? zrelaksował się na, tyle że dał Orochiemu wolne ręce. Nagle z oddali usłyszał pisk i rozkojarzony koń stanął dęba. Na szczęście zdołał go uspokoić. Zastanówmy się, kto to może być. Zirytowany zadał sobie pytanie.
A) ranna Miku
B) wystraszona Miku
C) zaatakowana przez kogoś Miku.
Tylko westchnął i pojechał za hałasem. Po pewnym czasie przybył na miejsce. Ujrzał martwego wilka i Miku z jakimś sierściuchem.
-Rozumiem, że lubisz małe zwierzątka, ale, żeby z tego powodu zabijać matkę?- zaśmiał się.
-Wypuść go, pewnie ma wściekliznę.- Zajechał jej drogę.
A) ranna Miku
B) wystraszona Miku
C) zaatakowana przez kogoś Miku.
Tylko westchnął i pojechał za hałasem. Po pewnym czasie przybył na miejsce. Ujrzał martwego wilka i Miku z jakimś sierściuchem.
-Rozumiem, że lubisz małe zwierzątka, ale, żeby z tego powodu zabijać matkę?- zaśmiał się.
-Wypuść go, pewnie ma wściekliznę.- Zajechał jej drogę.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Odwróciła się do niego momentalnie.-Nie zabiłam jego matki!!! Nie jestem aż tak podła Kamui.- powiedziała trzymając wilczątko dalej w rękach- Nie ma wścieklizny. Sprawdzałam. Po za tym to chyba nie twój interes.- powiedziała odwracając się i ruszyła żeśkim krokiem w strone akademika.
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
-Ty sobie nie zdajesz sprawy, że w nim siedzi tysiące chorób i robali?- Zajechał jej ponownie drogę.
-Mogę się tak bawić do wieczora, ale on i tak łapy nie postawi w akademiku.-
-Mogę się tak bawić do wieczora, ale on i tak łapy nie postawi w akademiku.-
Ostatnio zmieniony przez Gakupo Kamui dnia Pią Paź 05, 2012 6:15 am, w całości zmieniany 1 raz
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
-Pójde z nim do weterynarza-odpyskneła zawięźle- Po za tym co cię to wg obchodzi??
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
I w tym momencie jego serce zakuło. Co on ma do tego?, przecież i tak odpowiedzialności za to nie bierze, ale jednak coś mu podpowiadało, żeby ingerować.
-Dobra! rób co chcesz!- Podniósł ton i zjechał jej z drogi.
-Dobra! rób co chcesz!- Podniósł ton i zjechał jej z drogi.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Uśmiechneła się- Dziękuje Kamui.- uśmiechneła się przez chwile czule do niego ale uśmiech tak jak się szybko pojawił tak znikł.
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Gdy Miku zniknęła mu z oczu, on zacisnął szczelnie zęby ze złości. Dlaczego ta dziewczyna robi wszystko co jej się podoba, a potem ja za to obrywam?! syknął. Jednak nie mógł oprzeć się pokusie pójścia za nią i ujrzenia dalszego postępu tej historii. Niestety nie udało się za nią podążyć, gdyż poszła w stronę gęstych drzew na tyle, że uniemożliwia to przejazd konno.
-Widzę, że muszę pojechać inną drogą.- westchnął i zawrócił.
-Widzę, że muszę pojechać inną drogą.- westchnął i zawrócił.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Zaciagniecie czworki prawie doroslych facetow zajelo mu troche. Z pol godziny ich tu ciagnal. Rzucil nimi o marmurowa posacke i spojrzal na nich z zawiedzeniem w oczach.
Go??- Gość
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Spojrzał na niego spod byka i poprawił swój długi kucyk.
-Za kogo ty mnie masz?!- warknął. Nie minęło parę minut, gdy samurai stał przed nieznajomym z chęcią mordu w oczach oraz zaciśniętą ręką na jego kołnierzu.
-Za kogo ty mnie masz?!- warknął. Nie minęło parę minut, gdy samurai stał przed nieznajomym z chęcią mordu w oczach oraz zaciśniętą ręką na jego kołnierzu.
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Chwycił nadgarstek, który trzymał go za kołnierz(od kiedy on ma kołnierz O.O???) zacisnął ręke tak by go naprawde bolało i po kilku sekundach puścił jego ręke. Popatrzał na niego niewzruszonym wzrokiem. Z pół obrotu kopnął chłopaka w lewy bok z taką siłą że poleciał na kolumne atrium.
-Za kogo się mam? Za o wiele starszego od ciebie szczylu cuchnący piwem. Od teraz troche się zmieni niedorajdy mojej płci. Został wprowadzony nowy regulamin a ja nie chce obrywac za wasze nieposłuszeństwo wobec starszych. No kuźwa rozumiem wychlac sobie troche z kolegami no, ale żeby od razu grac w butelke na rozbieranego?! I to z dziewczynami. Wy wstydu nie macie. No ja potrafie byc wyrozumiały, ale to była przesada. I to w waszym pokoju. Nie mogliście grac we wspólnej części? Idioci z was naprawde są. To do jutra...do zajęc.- gdy skączył swój wykład obrucił się na pięcie i odszedł.
-Za kogo się mam? Za o wiele starszego od ciebie szczylu cuchnący piwem. Od teraz troche się zmieni niedorajdy mojej płci. Został wprowadzony nowy regulamin a ja nie chce obrywac za wasze nieposłuszeństwo wobec starszych. No kuźwa rozumiem wychlac sobie troche z kolegami no, ale żeby od razu grac w butelke na rozbieranego?! I to z dziewczynami. Wy wstydu nie macie. No ja potrafie byc wyrozumiały, ale to była przesada. I to w waszym pokoju. Nie mogliście grac we wspólnej części? Idioci z was naprawde są. To do jutra...do zajęc.- gdy skączył swój wykład obrucił się na pięcie i odszedł.
Go??- Gość
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Syknął zdenerwowany, gdy podniósł się z zimnej podłogi. Przecież nie da się pomiatać jakiemuś gościowi i to niższemu od siebie! Spojrzał na chłopaków za sobą i prychnął odwracając wzrok.
-I po chuja nas tutaj zaciągnął?! zobaczymy.. pożałuje..-oznajmił przez zaciśnięte zęby zaciskając dłoń w pięść.
("kołnierz", "kołnierzyk".. jeden pies xD jednak, gdy jesteś nauczycielem, to wypada nosić koszulę )
-I po chuja nas tutaj zaciągnął?! zobaczymy.. pożałuje..-oznajmił przez zaciśnięte zęby zaciskając dłoń w pięść.
("kołnierz", "kołnierzyk".. jeden pies xD jednak, gdy jesteś nauczycielem, to wypada nosić koszulę )
Gakupo Kamui- Admin
- Liczba postów : 222
Join date : 15/09/2012
Age : 29
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
Wstał i pomógł wstać Yumie. - Nie wiem, ale lekcje z nim zapowiadają się fajnie... - uśmiechnął się krnąbrnie. Przetrzepał spodnie, włożył ręce do kieszeni i ruszył w stronę akademika. Spojrzał na Yume i uśmiechnął się. - Idziecie?
Tsubame Utanomiyatsuko- Liczba postów : 130
Join date : 15/10/2012
Re: Atrium~~Gdzieś w lesie.
- Będziemy mieli z nim przerąbane... - westchnął i wstał. - Rozumie, że nie odpuścicie mu? - wyszczerzył zęby w szeroki uśmiech i ruszył w stronę akademików.
Len Kagamine- Liczba postów : 172
Join date : 17/09/2012
Age : 29
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach